Nieokreślony okres zmian „czasu określonego”

Prognozowane zmiany w Kodeksie pracy

 
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 13.03.2014 roku (C-38/13) stwierdził, że przepisy polskiego Kodeksu pracy zakładające zróżnicowanie okresu wypowiedzenia w zależności od rodzaju umowy dyskryminują pracowników. Ponadto w Polsce nadużywa się zawierania tzw. „umów śmieciowych”, które nie gwarantują pracownikowi stosownych świadczeń oraz życiowej stabilizacji. Taka sytuacja dotyczy ponad trzech milionów Polaków (ok. 25% wszystkich czynnych zawodowo) zatrudnionych na umowy tego typu, co powoduje, iż plasujemy się na niechlubnej pozycji w Unii Europejskiej, gdzie średnia osób pracujących na tego typu umowach to ok. 14%.
Przedstawiciele NSZZ Solidarność już w 2012 roku wnieśli do Komisji Europejskiej  skargę na polskie przepisy prawa pracy, w której podnieśli następujące argumenty: nadużywanie zawierania umów na czas określony, co wiąże się z wykorzystywaniem, a wręcz wyzyskiem pracowników oraz zbyt krótki okres pomiędzy zawarciem jednej a drugiej umowy, co z kolei umożliwia wielokrotne zawieranie tego typu umów. Rząd pracuje nad projektem zmian Kodeksu pracy, które miałyby charakter kompleksowy, jednak porozumienie pomiędzy pracodawcami a związkowcami wydaje się niemożliwe, gdyż każda z tych grup broni swoich interesów. 
Pracodawcy chcieliby, aby maksymalny  okres zawierania umów na czas określony wynosił  48 miesięcy, przy jednoczesnym wydłużeniu umowy na okres próbny do 6 miesięcy (obecnie są to 3 miesiące). Dodatkowo domagają się skrócenia albo zniesienia 4-letniego okresu ochronnego obejmującego pracowników przed świadczeniem emerytalnym. Postulaty pracodawców nie wpisują się w koncepcje związkowców, którzy jako maksymalny czas trwania umowy na czas określony wskazują 18 miesięcy i nie zgadzają się na pozostałe propozycje pracodawców.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej stara się znaleźć złoty środek, który zadowoliłby obie strony. Podstawowa zmiana proponowana przez resort ma dotyczyć zrównania okresów wypowiedzenia poszczególnych umów  (okresowych i bezterminowych), by nie dyskryminować pracowników. Osoby pracujące do sześciu miesięcy, mogłyby liczyć na dwutygodniowy okres wypowiedzenia; pracujące przez ponad rok miałyby otrzymać miesięczne wypowiedzenie, natomiast trzymiesięczne wypowiedzenie przysługiwałoby pracującym powyżej trzech lat. Dodatkowo, maksymalny czas zatrudnienia pracownika na umowę na czas określony miałby wynosić łącznie 36 miesięcy – po tym okresie, kolejna umowa byłaby zawarta na czas nie określony. Pracodawca powinien także konsultować ze związkami zamiar zwolnienia osób pracujących na czas określony oraz tworzyć uzasadnienia tego typu zwolnień (obecnie uzasadnienia wymaga jedynie zwolnienie pracownika zatrudnionego na podstawie umowy na czas nie określony). Wśród propozycji pojawia się także postulat większej ochrony pracownika w sytuacji, gdy umowa zostanie wypowiedziana niezgodnie z prawem. Przysługuje jemu wówczas prawo do odszkodowania stanowiącego równowartość kilkumiesięcznej pensji (dotychczas maksymalnie za 3 miesiące, natomiast po wprowadzeniu zmian, będzie to 12 miesięcy). Rząd planuje także doprecyzowanie liczby umów zawieranych na czas określony oraz zmianę miesięcznego okresu występującego pomiędzy zawarciem drugiej a trzeciej umowy, która powinna być podpisana na czas nie określony. Pojawił się ponadto postulat odprowadzania składek od umów zleceń, by pracownicy mieli zagwarantowane świadczenia.
Wszystkie te zmiany mają przyczynić się do ograniczenia zawierania „umów śmieciowych”, jednak już teraz wzbudzają liczne kontrowersje zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Nie ulega wątpliwości, że nowe uregulowania powinny wejść w życie jak najszybciej, by poprawić sytuację na polskim rynku pracy.
 
 Ewa Bratkowska
 
Informacje zamieszczone i udostępnione na niniejszej stronie internetowej nie mogą zostać uznane za poradę prawną w jakiejkolwiek sprawie. Treści zawarte na stronie mają charakter wyłącznie informacyjny, a Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności z tytułu powstania jakichkolwiek szkód, wynikających lub będących w związku z niniejszą stroną internetową lub jakąkolwiek treścią zamieszczoną na niniejszej stronie internetowej oraz w związku z jakimkolwiek nieautoryzowanym użyciem treści zawartych na niniejszej stronie internetowej. W każdym przypadku, osoby zainteresowane uzyskaniem informacji związanych z treściami zawartymi na stronie internetowej powinny zasięgnąć porady Kancelarii. Jakiekolwiek treści zawarte na niniejszej stronie internetowej, jako zamieszczone w celach informacyjnych, są aktualne na dzień ich zamieszczenia, a kancelaria nie może zagwarantować ich aktualności czy przydatności w każdym stanie faktycznym i w każdym czasie. Wszelkie i wszystkie treści zawarte na niniejszej stronie internetowej można wykorzystywać wyłącznie do niekomercyjnego użytku prywatnego. Treści i materiały udostępnione na niniejszej stronie internetowej nie mogą być bez pisemnej zgody kancelarii wykorzystywane w celach publicznych lub komercyjnych. Kancelaria jest właścicielem niniejszej strony internetowej. Wszelkie materiały na niej zawarte są chronione prawami autorskimi lub prawami ochronnymi wynikającymi z rejestracji znaków towarowych i stanowią przedmiot własności.